Katarzyna G.
- Kobieta, 27 lat
- Pełny etat, Część etatu, Dorywczo
- Doświadczenie: poniżej 2 lat
- Wynagrodzenie:
- Warszawa, Mokotów
- Potwierdzona tożsamość
- Potwierdzony telefon
- Poprawnie rozwiązany test z podstawowej wiedzy o zdrowiu, higienie i bezpieczeństwie dziecka.
- Potwierdzony adres e-mail
**jestem gotowa do pracy od ZARAZ**
Witam!
Jestem nianią studiującą :)
Od października rozpoczynam studia zaoczne (po części zdalne), więc moja dyspozycyjność to: pon-pt w dowolnych godzinach + niektóre weekendy.
Tutaj muszę zapewnić, że na 100% studia nie będą kolidowały mi z pracą (!), gdyby doszło do sytuacji, że musiałabym opuścić zajęcia, by zostać z podopiecznym w którąś sobotę lub niedzielę, na pewno dałabym radę dogadać się z wykładowcami.
Dlaczego akurat ten zawód?
Od zawsze szybko łapałam kontakt z dziećmi, a przebywanie z nimi sprawia mi wiele radości. I wydaje mi się, że vice versa.
Domyślam się, że dzieje się tak dlatego, że udaje mi się zachować złoty środek - być ,,starszą siostrą'', dobrym kompanem do zabaw, a jednocześnie odpowiedzialnym dorosłym, zapewniającym poczucie bezpieczeństwa.
Staram się wczuć w perspektywę dziecka, spojrzeć na świat jego oczami i rozmawiać z nim ,,jego
językiem :)
Wykształcenia pedagogicznego niestety nie posiadam (wybrałam inny kierunek, choć ten też brałam pod uwagę), ale mimo wszystko myślę, że moja wiedza na temat ogromnej roli, jaką w rozwoju dziecka i kształtowaniu się jego tożsamości odgrywa towarzyszący mu dorosły, jest dosyć spora.
Wychodzę z założenia, że głównym zadaniem niani jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa. Nie oznacza to, że w tym celu jedynie bacznie obserwuje ona dziecko (choć to też jest bardzo ważne), ale powinna być ona świadoma tego, że - nawet mimo największej czujności z jej strony - może dojść do zdarzeń zagrażających zdrowiu, a niekiedy nawet życiu dziecka. Osobiście wiem, jak zachować się, gdy: dziecko zostanie ugryzione przez psa, gdy użądli je pszczoła, gdy się zakrztusi, gdy straci przytomność, wiem, jak wykonać resuscytację. Oficjalnego certyfikatu potwierdzającego moją wiedzę niestety póki co nie posiadam (zanim zdążyłam się zapisać na kurs, pojawiła się pandemia i zrezygnowałam z planów powrotu do pracy niani, aż do teraz), ale mam w domu zawodowego strażaka (mojego tatę), który czuwa nad tym, by wiedza domowników w tym zakresie była regularnie odświeżana.
Orientuję się również w zakresie rozwoju dziecka - wiem, w jakim mniej więcej wieku osiąga ono poszczególne umiejętności i jakie zabawy mogę mu proponować, żeby pomagać je efektywnie kształtować (ale oczywiście ich nie narzucam - raczej wsłuchuję się w aktualne preferencje dziecka). Mam głowę pełną pomysłów na wspólne aktywności i na bieżąco aktualizuję je, zaglądając m.in. do źródeł polecanych mi przez moje przyjaciółki, studentki pedagogiki o stopniu mgr.
Znam też podstawy Rodzicielstwa Bliskości, Porozumienia Bez Przemocy, Czytania Globalnego. Ale we wszystkich kwestiach: od wychowawczych, po rytm dnia dziecka, najważniejsze jest dla mnie zdanie rodziców i to przede wszystkim na nim się opieram.
Jestem bardzo roztropną osobą (czasami wręcz przesadnie) - zanim wejdę na przejście dla pieszych, nawet to z sygnalizacją świetlną, rozglądam się zdecydowanie więcej razy niż przepisowe 3 :)
Mam spokojne usposobienie, ale jeżeli miałoby cokolwiek zagrażać moim najbliższym, zachowuję zimną krew i staję na pierwszej linii frontu - niektórzy z tego powodu nazywają mnie posterunkową :)
Być może po moim wstępnym opisie mogę wydać się nieco ,,sztywna
, ale niekoniecznie tak jest - po prostu chciałam od razu poruszyć najważniejsze kwestie, by dać sygnał, że podchodzę na poważnie do odpowiedzialnej roli :-)
Jeśli będzie trzeba, bez problemu ugotuję obiad czy zrobię drobne zakupy w aptece czy też w piekarni.
Zawodowo mam doświadczenie w opiece nad dziećmi od lat 2. Ale dodatkowo, od 14 roku życia czynnie uczestniczyłam w opiece nad siostrą, która obecnie ma 8 lat, dlatego poradzę sobie z dzieckiem w każdym wieku, również z niemowlęciem. Wiem, w jaki sposób je nosić, jak przewijać, karmić i usypiać :)
Nie mam żadnych nałogów. Dotyczy to również telefonu komórkowego i TV - na codzień korzystam z tych 2 urządzeń sporadycznie, w czasie pracy staram się tylko w pilnych przypadkach.
W wolnych chwilach najczęściej uprawiam różnego rodzaju sporty (trudno zdecydować mi się na jeden ulubiony) lub zgłębiam wiedzę nt. szeroko rozumianego zdrowego stylu życia.
Najbardziej odpowiadałaby mi praca 4 razy w tygodniu po 8 - 9h, ale jestem skłonna do kompromisów, wszystko jest w sumie kwestią dogadania :)
W razie potrzeby jestem gotowa czasem zostać z dzieckiem w weekend
- Wyższe
- AFiB Vistula
- Kierunek: marketing i PR
- prawo jazdy
